„Nie chcem, ale muszem!” – znany cytat znanego polityka. Wyrażenie określa brak możliwości wyboru, przymuszeniem do czegoś z jednoczesnym podjęciem się czegoś z poczucia obowiązku.
Jestem za taką postawą, bo wyraża odpowiedzialność, w przeciwieństwie do tej wyrażonej w zdaniu z filmu „Zmiennicy”:
„Ja tu tylko sprzątam. Ja nic nie wiem. Ja nic nie widziałem, to nie należy do moich obowiązków”.
I zdarza się, że sprzątaczki podlewają kwiaty ”stojące” w wodzie, nie reagują na schnące kwiaty, kapiącą wodę z klimatyzatora, ciepło wydobywające się z pomieszczenia serwerowni, zatkany zlew, urwaną deskę sedesową, obecność obcych osób po godzinach pracy klienta, wpuszczają do pomieszczenia klienta kogoś, kto ładnie lub zdecydowanie poprosi.
W naszym zespole sprzątającym obiekty biurowe wymagających klientów myślimy, czujemy i zachowujemy się inaczej. „Nie muszę, ale chcę!” – to jedno z haseł zespołu Master Adams. Przykłady innych haseł: „Żyj na luzie, zdaj to na nas!” albo „Być przyjaznym dla ludzi zwierząt roślin środowiska”.

Te piękne kwiaty lilaka pospolitego „Madame Lemoine” rosnącego przed budynkiem Zarządu naszego klienta Koleje Śląskie, swoje obfite i bujne kwitnienie zawdzięczają dwóm Koleżankom z naszego zespołu – Kornelii i Elżbiecie, które od dwóch lat, co roku przycinają go według sztuki ogrodniczej.

Rósł dziko i skończyłby pewnie, jak wiele lilaków – wyrośnięte nagie pędy z kilkunastoma kiściami kwiatów. Za rok będzie jeszcze piękniejszy. „Nie muszę, ale chcę!”